WP_Grabek
|
Wysłany:
Sob 10:22, 24 Paź 2009 Temat postu: Oczywiste ale warte przypomnienia- nie tylko dla nwicjuszy |
|
Wielokrotnie ludzie, ktorzy zaczynaja dopiero przygode z airsoftem zadaja pytanie typu: "a jak idziecie sie strzelac to repliki macie w pokrowcach, czy tak normalnie na widoku?" Odpowiedz jest oczywista dla nas chociaz nie zawsze kazdy (nawet Veteran airsoftowy) stosuje sie do tej zasady, ze repliki nie moga byc widziane przez postronnych ludzi. Oto artykul z WMASG, ktory wyjasni wszystko tym, ktorzy nadal nie wiedza dlaczego repliki maja byc pochowane...
(...)Aktualności miasta Arras, Głos Północy, zamieścił artykuł opisujący skutki wydarzenia mającego miejsce w ostatnią niedzielę. Można sobie wyobrazić miny klientów supermarketu Intermarche w Św. Katarzynie, którzy zobaczyli dwa duże pojazdy (Ford i Renault), z rozmachem wjeżdżające na parking, a w środku sześciu kretynów przebranych za komandosów i uzbrojonych po zęby.
Taki "desant" z samochodów, do którego ludzie nie byli przyzwyczajeni - wywołał poruszenie i liczne doniesienia na policję o uzbrojonych osobnikach. Zgłoszenia spowodowały reakcję policji, która, w świetle wzmożonej ostatnio fali przestępczości oraz incydentów z braniem zakładników w Paryżu - nie lekceważy tego typu informacji.
Wprawdzie niedzielni komandosi już się ulotnili spod supermarketu, ale monitoring zarejestrował tablice obu samochodów. We wtorek i w środę policja dokonała aresztowań, najpierw obu kierowców, a następnie reszty mężczyzn zamieszanych w to wydarzenie.
Zabezpieczono "broń", która okazała się być replikami airsoftowymi. Delikwenci, którzy nosili mundury kamuflażowe oraz SWATu, to młodzi mieszkańcy Arras i okolic, w wieku 20 - 23 lata. "Pięciu Rambo i kolega z kamerą." W niedzielę rano pragnęli zagrać w airsoft. Przy okazji przedobrzyli. Jak twierdzą "nie było ich zamiarem straszenie ludzi, a jedynie zrobienie zamieszania w celu nakręcenia filmu i zamieszczenia go w internecie".
Komisarz policji z Arras oznajmił, że policjanci są świadomi, iż to tylko gra, ale w tym wypadku głupota mogła skończyć się tragicznie - praktyczną konfrontacją z prawdziwą bronią - zaś miejscem dla gier typu paintball są odpowiednie pola lub lasy - nie miejsca publiczne.
Wszystko mogłoby wyglądać zabawnie, gdyby nie porażająca głupota takiego zachowania i postawienie w stan działania znacznych sił policyjnych w regionie Arras. Jest to kolejny dowód jak postrzegane są repliki przez postronnego obserwatora - nie do odróżnienia od prawdziwej broni.
Tego newsa dedykuję polskim "geniuszom", których genialne wyczyny można oglądać na youtube - jak np. desant w metrze itp. A także wszystkim, którzy radośnie i bezmyślnie paradują w miejscach publicznych z replikami na wierzchu albo wręcz organizują zbiórki przed grą w samym centrum miasta, w parku na rynku. Oby niedługo nie skończyło się to tragicznie.
Myślcie ludzie, to nie boli.
Tak wiec trzeba uwazac bo moze to sie skonczyc tak jak w Anglii gdzie Airsoft zostal zakazany, w USA trzeba miec czerwone wyloty luf lub przezroczyste repliki, w Niemczech repliki maja specjalne oznaczenia i nie moga miec ognia ciaglego. |
|